Autorzy 2023 - promocja!

Archiwum

Wydanie nr 27/2022 (500)

NA POCZĄTEK

6
SYGNALISTA NADAJE NIEOFICJALNY PRZEGLĄD TYGODNIA
8
MDŁOŚCI BARONOWEJ KRZYSZTOF FEUSETTE
9
PIĘKNA POLSKA MARTA KACZYŃSKA-ZIELIŃSKA
10
MOJE „OSIEM I PÓŁ” JAN PIETRZAK
10
ZNOWU UDAŁO IM SIĘ TO ZBURZYĆ SAMUEL PEREIRA
11
ŚWIĘTOSZKI OBNAŻONE BRONISŁAW WILDSTEIN
12
WALIZKA WIKTORA ŚWIETLIKA MICHAŁ KORSUN
14
OGNIEM NA WPROST ANDRZEJ RAFAŁ POTOCKI
15
PRAWDA NIGDY NIE LEŻY POŚRODKU DOMINIK ZDORT
16
N IE SZUKAJMY ZBĘDNYCH PROBLEMÓW PIOTR GONTARCZYK

TEMAT TYGODNIA

18
W SPIRALI NIENAWIŚCI MAREK PYZA, MARCIN WIKŁO

WOJNA ROSJI Z UKRAINĄ

23
COFNIĘCIE LINII OKOPÓW JAN ROKITA
26
SZCZYT NATO: BARDZIEJ SZANSA NIŻ GOTOWE ROZWIĄZANIA MAREK BUDZISZ
29
NIKOGO NIE ZOSTAWIMY W POTRZEBIE ROZMOWA ANDRZEJA SKWARCZYŃSKIEGO
32
U KRAIŃSKA LEKCJA DLA POLAKÓW JAKUB AUGUSTYN MACIEJEWSKI
34
CZEŚĆ, WŁADIMIR, TU EMMANUEL ALEKSANDRA RYBIŃSKA
36
PUSZKINOPAD, CZYLI DEKOLONIZACJA PO UKRAIŃSKU GRZEGORZ GÓRNY

KRAJ

39
SUKCESORZY BEZ SUKCESJI STANISŁAW JANECKI
42
WALKA O KOŁTUNA KONRAD KOŁODZIEJSKI
45
Z PROF. ISTVÁNEM KOVÁCSEM ROZMAWIA JACEK KARNOWSKI

OPINIE

49
W LUSTRZE WOJNY BRONISŁAW WILDSTEIN
58
Z JERZYM KWAŚNIEWSKIM ROZMAWIA GORAN ANDRIJANIĆ

SIECI KULTURY

61
KRÓLEWSKIE BRZMIENIE LATA JOLANTA GAJDA-ZADWORNA
63
ZAREMBA PRZED TELEWIZOREM PIOTR ZAREMBA
64
SPIRALA PODSTĘPU ROBERT TEKIELI
66
CZYTANIE JAKO SPORT EKSTREMALNY WOJCIECH STANISŁAWSKI
68
NORWID URBANKOWSKIEGO JERZY BIERNACKI

HISTORIA

71
ZDOBYŁ MOSKWĘ, UPOKORZYŁ CARÓW MACIEJ WALASZCZYK

SPORT

74
NOWY POLAK W NBA CEZARY KOWALSKI

KUCHNIA

106
MOJE SMAKI: JOLANTA KLESER JOLANTA GAJDA-ZADWORNA
107
SŁODKO-SŁONY/WILCZYM OKIEM ANNA MONICKA, PRZEMYSŁAW BARSZCZ

NA KONIEC

108
RACHUNKI ZA STASI I KGB HANNA KARP
110
WEŹ URLOP OD WOJNY ALINA CZERNIAKOWSKA
111
UNISEX-KLO PIOTR CYWIŃSKI
111
HOŁD DLA DŻAMBLI ADAM CIESIELSKI
112
O CZY OTWARTE NA PRZESTRZAŁ WIKTOR ŚWIETLIK
112
BIĆ SIĘ CZY NIE BIĆ? OTO JEST PYTANIE LECH MAKOWIECKI
113
POMNIK DLA HEMARA! LESZEK DŁUGOSZ
114
RODZIC – NIESZCZĘSNA PROFESJA? KATARZYNA ZYBERTOWICZ
okładka
 
 

Tego nie zakryją

Donald Tusk uparcie walczy o jedną listę. Z każdego kolejnego wystąpienia wyziera coraz większa desperacja i jeszcze większa niespójność. I choć światopoglądowy rozkrok naraża lidera PO wyłącznie na śmieszność, brnie w to z niebywałą konsekwencją. Przekonuje też, że jest jedynym gwarantem wyjścia z obecnych kryzysów, bo stworzy „kompetentny, przyzwoity, odważny, odpowiedzialny rząd”. Czyżby? Wystarczy sięgnąć do wspólnych doświadczeń. Zagrożenia ze strony Rosji Tusk także nie potrafił przewidzieć, choć śp. prezydent Lech Kaczyński ostrzegał przed nią już w 2008 r.

Nie ma obietnicy, której Donald Tusk nie zdołałby już złożyć. Nie ma też kłamstwa, po które nie potrafiłby sięgnąć. W jego przedwyborczej propagandzie było już wszystko. Straszenie, że jeśli partia Jarosława Kaczyńskiego utrzyma się przy władzy, wprowadzi zakaz rozwodów, antykoncepcji i aborcji bez żadnych wyjątków. Było szczucie na Kościół i drwiny, że „ludzie, idąc do kościoła, mają wrażenie, że idą do biura poselskiego PiS”. Była też obietnica utrzymania programów socjalnych i wyprowadzenia kraju z wszystkich problemów, także tych dotyczących międzynarodowego bezpieczeństwa. Nie ma jedynie konkretów, programu, strategii działań. Jest za to nieustanne przekłamywanie wypowiedzi prezesa PiS i ciągły atak zarówno na polityków Zjednoczonej Prawicy, jak i na jej elektorat.

"Trzeba zrobić wszystko, żeby w Polsce nie rządzili ludzie, którzy na pogardzie i na dyskryminacji będą chcieli budować system władzy. […] Żaden chrześcijanin w Polsce nie może milczeć i nie może przyzwalać na tego typu sytuacje i tego typu plucie w twarz ludziom, szczególnie ludziom słabszym. Bo to nie jest kwestia polityki, to jest kwestia absolutnie elementarnej przyzwoitości i solidarności człowieka z człowiekiem” – oskarża Donald Tusk w wywiadzie dla pisma Michnika, grożąc: „Kaczyński za to, co robi i zrobił, zapłaci naprawdę bardzo dużą cenę – i ja tego osobiście przypilnuję”.

Co takiego zrobił prezes PiS? Czyżby chodziło o jego ostatnie żarty, w których z pobłażliwością opisywał zjawiska niedefiniowalne nawet przez samych zwolenników gender? Jarosław Kaczyński nie mówił tu o ludziach cierpiących na choroby ukształtowane genetycznie, lecz na genderowe mody, niezdolne nadążyć za samymi sobą. Jest bowiem lansowane ostatnio zjawisko „genderfluid”, czyli – jak tłumaczą środowiska genderowe – tożsamość, która waha się między płciami bądź jest syntezą kilku z nich. Osoba genderfluid może nie utożsamiać się ani z kobietą, ani z mężczyzną.

Donald Tusk zapowiada też, że nikt nie zdoła poradzić sobie z kwestią bezpieczeństwa w kontekście wojny na Ukrainie tak jak on: „Będę to powtarzał jak zaklęcie, że im trudniejsza jest sytuacja za naszą wschodnią granicą, im bardziej narażone są gospodarki świata na zapaść, a my jesteśmy w przededniu bardzo poważnego kryzysu, tym ważniejszy jest kompetentny, przyzwoity, odważny, odpowiedzialny rząd, żeby wyprowadzić Polskę z tego zakrętu”.

Czyż to nie kabaret? Platforma Obywatelska, która zaprzedała polską suwerenność, zlikwidowała połowę armii, która prowadziła Polskę na rosyjskiej smyczy i w niemieckim kagańcu, ma być dziś gwarantem bezpieczeństwa? W dodatku w tym samym wywiadzie Donald Tusk przyznaje, że nie miał świadomości rosyjskiego zagrożenia: „Nikt nie przewidział agresji rosyjskiej na Ukrainę” – oświadcza w „Wyborczej”.

Nie chce pamiętać, że śp. prezydent Lech Kaczyński miał taką świadomość już w 2008 r. Tusk nie zyskał jej nawet w 2014 r., gdy Rosja uderzyła na Ukrainę i zajęła Krym. To tylko jeden z punktów na długiej liście błędów, szkodliwych decyzji i kompromitacji Tuska. Było ich tyle, że żaden propagandowy show nie zdoła ich zakryć, nie zatrze społecznej pamięci.

Marzena Nykiel 

 

W spirali nienawiści

01.01.1970

Kiedyś twierdził, że „każdy, kto podnosi rękę na polskiego policjanta, de facto podnosi rękę na państwo polskie”. Dziś pozwala swoim bojówkom bluzgać na funkcjonariuszy, byle tylko sprowokować służby mundurowe i obarczyć za to winą PiS. Czy zadyma w Inowrocławiu otrzeźwi Donalda Tuska? Tylko on może zatrzymać spiralę nienawiści, którą dyszą jego zwolennicy.

Czytaj więcej

Walka o kołtuna

01.01.1970

W najnowszym numerze tygodnika „Sieci” Konrad Kołodziejski przygląda się tzw. pokoleniu lemingów, które uważa się za typowych wyborców lewicy. Ostatnie afery z udziałem celebrytów lewicy pokazują, co naprawdę kryje się pod maską nowoczesności i postępu.

Czytaj więcej

W tygodniku „Sieci”: Szokująca prawda o bojówkach opozycji

01.01.1970

W najnowszym numerze „Sieci” Marek Pyza i Marcin Wikło ujawniają szokującą prawdę o opozycji, którą uwidoczniła zadyma w Inowrocławiu – to ciche wsparcie dla bojówek, które próbują prowokować zabezpieczające manifestacje służby mundurowe i obarczanie za to winą PiS.

Czytaj więcej

Szczyt NATO: Bardziej szansa niż gotowe rozwiązania

01.01.1970

Jest jeszcze zbyt wcześnie, by w Warszawie czy Tallinie otwierać szampana. NATO ma bowiem długą tradycję bombastycznych deklaracji, historycznych szczytów i znacznie mniej imponujących dokonań – pisze Marek Budzisz w artykule na łamach nowego wydania „Sieci”.

Czytaj więcej
 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła