Archiwum
Wydanie nr 13/2024 (590)
NA POCZĄTEK
6TEMAT TYGODNIA
20KRAJ
24ŚWIAT
41WIELKANOC
48NA KONIEC
89Pogarda i samozachwyt
Niewiele udało się zrealizować ze 100 konkretów zapowiedzianych przez Donalda Tuska na pierwsze 100 dni rządów, ale premier koalicji 13 grudnia ma już gotowe uzasadnienie. Ogłosił, że to wina Prawa i Sprawiedliwości, które zo stawiło państwo w kompletnej rozsypce, dlatego całą energię pochłonęło „sprzątanie” zastanego bałaganu. Zapowiada też kolejne akty „zaprowadzania po rządku” i przyspieszenie działań. Na dniach ma zostać skierowany wniosek o postawienie prezesa NBP przed Trybunałem Stanu. Zdumiewająca forma pałkarskiego infantylizmu. A samozadowolenie rośnie.
Porozumienia z rolnikami nadal nie ma, siłowe zduszenie protestów nie zdołało ich przestraszyć, społeczne poparcie dla strajkujących nie słabnie, a unijni dygnitarze nie są skorzy do realnego wycofania się z ideologicznych założeń Zielonego Ładu. Donald Tusk już wie, że za moment zaczną się poważne problemy. A to dopiero początek. Drożyzna dopadnie Polaków lada dzień, a likwidacja w lipcu tarczy energetycznej wprowadzonej przez PiS wywoła gigantyczne tąpnięcie finansowe. Na razie karmi swój elektorat ogłaszaniem kolejnych aktów politycznej zemsty, ale i ona może się za chwilę okazać niewystarczająca. Bo jednak hejtem wyborca się nie wyżywi, a oczekiwania zagranicy za pomoc w przejęciu władzy są coraz bardziej wyraziste.
Koalicja 13 grudnia ruszyła więc z nową taktyką. Doprowadzając państwo do zapaści, siłowo przejmując instytucje, alarmuje o fatalnej kondycji kraju przejętego po poprzednikach. Niemoc sprawcza jest maskowana hejtem, a kluczowe przedsięwzięcia są zastępowane pozorną aktywnością. Nieprawdopodobna jest natomiast determinacja w procesie dewastacji struktur społecznych. In vitro, pigułka „dzień po”, niszczenie edukacji, aborcja na żądanie, związki partnerskie dla homoseksualistów – oto ambicje rządu Tuska.
Pogarda i samozachwyt przeplatają się w histerycznym kontredansie. I jak dotąd największym osiągnięciem Donalda Tu ska jest srebrny guzik YouTube, którym pochwalił się z infantylną radością. Aż żal, że nie ogranicza swojej aktywności do influencerskich wystąpień w sieci. Jego hejt ma kształt konkretnych decyzji, uchwał i rozporządzeń. Siłowe przejęcie mediów publicznych, likwidacja rozgłośni radiowych, rozwiązywanie ważnych instytucji kultury, wycofanie się z reparacji, zrywanie istotnych kontraktów, rezygnacja z inwestycji, topienie suwerenności. Wszystko to w niespełna 100 dni. Aż strach pomyśleć, co będzie dalej. Bo pogarda dla przeciwnika i narcystyczny samozachwyt to u wpływowego polityka mieszanka najbardziej niebezpieczna.
Marzena Nykiel
W nowym „Sieci”: Wielkanoc oczami mistyków
Wielki Tydzień to wyjątkowy czas, który przegotowuje chrześcijan na przeżycie tajemnicy Zmartwychwstania Pańskiego. W świątecznym numerze tygodnika „Sieci” Grzegorz Górny opisuje, jak misterium paschalne przeżywali wielcy mistycy. W tygodniku także specjalny dodatek „Na Wielkanoc” oraz aktualne komentarze życia politycznego w Polsce i na świecie.
Kit wam w oko
W czasie jego pierwszych rządów na ulicach skandowano: „Słońce Peru, mistrz bajeru!”. Dziś Tuskowi już nawet nie chce się bajerować. Uznał, że rządzi ćwierćidiotami bądź zakochanymi w nim wyznawcami, więc nie musi się nawet starać, by jego słowa miały jakiekolwiek odzwierciedlenie w rzeczywistości – pisze Marek Pyza w najnowszym numerze tygodnika „Sieci”.
„Rzeźnicka praca” ministra Sienkiewicza
Nie znaleźli w audytach nic, więc atakują za takie „zbrodnie”, jak dotacje na organizację Orszaku Trzech Króli czy film Filipa Bajona. A sam dokument, co typowe dla bufonady ministra Sienkiewicza, zatytułowano „Interregnum”. Polecam lekturę, choć łatwo tego nie znajdziecie – z prof. Piotrem Glińskim, posłem Prawa i Sprawiedliwości, byłym ministrem kultury i dziedzictwa narodowego rozmawiają Jacek i Michał Karnowscy.
Misterium paschalne oczami mistyków
„Wielu mistyków chrześcijańskich tak mocno utożsamiało się z Chrystusem, że współodczuwali i współcierpieli razem z nim podczas najważniejszych chwil jego ziemskiej wędrówki” – pisze Grzegorz Górny w najnowszym numerze tygodnika „Sieci”.