Archiwum
Wydanie nr 50/2018 (313)
N A P O C Z Ą T E K
6T E M A T T Y G O D N I A
22K R A J
28S I E C I K U L T U R Y
51O P I N I E
62H I S T O R I A
66Ś W I A T
70G O S P O D A R K A
78N A T U R A D L A L U D Z I
84K U C H N I A
86N A K O N I E C
88Bardzo ważne lekcje
Dramatyczne losy Nowoczesnej i jej założycieli to ważna lekcja. Polityka znów okazała się grą dużo trudniejszą i bardziej złożoną niż wspinanie się po szczeblach kariery w dużych korporacjach. Ludzie niedoświadczeni, nieprzygotowani do walki na froncie, a jednocześnie nadmiernie pewni siebie zapłacili wysoką cenę. I nie chodzi tylko o klęskę w życiu publicznym. Losy samego Ryszarda
Petru są tu dobrym przykładem. Polityka to także ciśnienia i przeciążenia, których z zewnątrz nie widać, a które potrafią złamać kogoś, kto w biznesie mógł się wydawać prawdziwym siłaczem.
Ostatni akt tragedii, czyli jednoczenie się opozycji poprzez podział, również mówi nam sporo ważnych rzeczy. Grzegorz Schetyna podjął się budowy Koalicji Obywatelskiej jedynie na pokaz, pod presją mediów, na życzenie publicystycznych tuzów opozycji. Tak naprawdę nigdy tego projektu poważnie nie traktował. Rozmawiał, zapraszał, sugerował partnerstwo, wyciągał rękę, ale cały czas myślał, jak tu wykończyć rywali, jak tu sprowadzić Nowoczesną i zapewne również SLD do roli osławionych „przystawek”. Gdy pojawiła się szansa na zadanie śmiertelnego ciosu, uderzył, rozbijając partię Katarzyny Lubnauer. Popełnił jednak
błąd. Brutalność, z jaką przeprowadził całą operację, przeraziła jego aktualnych i potencjalnych partnerów. Już wiedzą, co ich czeka, jeśli skuszą się na obietnice. Zobaczyli drapieżnika, który nie był w stanie ukryć swojej natury. Mniejsze ugrupowania – SLD, formacja Biedronia, ludowcy, Razem, Teraz! – zaczną na poważnie myśleć o budowie czegoś własnego.
Sytuacja jest bardzo ciekawa. Oto opozycja, która sytuację w kraju definiuje w najpoważniejszych słowach, wieszcząc koniec demokracji i narodową katastrofę, nie jest w stanie zbudować nawet tymczasowego wehikułu wyborczego, nie mówiąc już o trwałym zjednoczeniu. Nawet na wybory europejskie, najbardziej do tego stosowne, bo dające jeszcze pole manewru przed wyborami do Sejmu i Senatu.
Jaki z tego wniosek? Ano taki, że w świecie polityki nie jest łatwo cokolwiek zjednoczyć. Prawica dobrze pamięta tę lekcję z lat 90. To, co zostało najpierw rozdzielone, a później sklejone, ma tendencję do ponownego dzielenia się. Jeśli już doszło do rozdrobnienia, trwałość może zapewnić jedynie pojawienie się nowego hegemona, który „zbierze ziemie ruskie” na swoich warunkach. To także nie jest łatwe, ale innej drogi nie ma.
Zjednoczona Prawica przetrwała próbę czasu. Wygrała wybory, udźwignęła rządy, ma szansę na kolejną kadencję. Jest dla Polski szansą, która może się szybko nie powtórzyć. Bo w polityce nie wystarczy słuszny, dobry program, nie wystarczą sprawni działacze, nie wystarczą duże pieniądze. Budowa konstrukcji zdolnej do podjęcia walki o władzę – zwłaszcza takiej, która chce coś realnie zmienić – wymaga rozwiązania dylematów nierozwiązywalnych, wymaga pogodzenia wody z ogniem. Jeśli coś takiego się udało, trzeba to szanować, nawet kiedy lista uzasadnionych pretensji jest długa.
Jacek Karnowski
W nowym numerze "Sieci"
W najnowszym numerze „Sieci”: Kto ma kontrolę nad TV, ten ma władzę – mimo ofensywy Internetu to hasło zaskakująco aktualne. Dlatego im bliżej wyborów, tym bardziej rosną emocje wokół największych stacji i ich gwiazd, krzyżują się wpływy. Kto wygra? Kto gra brutalniej?
Formatowanie na ekranie
- Dwie stacje. Dwa światopoglądy. Dwie Polski. Dwa światy. TVP i TVN niby mówią o tym samym, ale coś zupełnie innego. Marek Pyza i Marcin Wikło analizują działania i przekaz głównych stacji telewizyjnych.
Bunt Francji B
- Protestuje przede wszystkim prowincja i przedmieścia. Mieszkańcy szeregowców w gminach na obrzeżach miast zależni od samochodu, by dojechać do pracy. Tkwiący po uszy w kredytach – na łamach nowego wydania tygodnika „Sieci” Aleksandra Rybińska stara się dotrzeć do genezy dramatycznej fali protestów we Francji, które w ostatnim czasie pustoszą ten kraj.
Nadchodzi wielka wyborcza kumulacja
– Siły, które były beneficjentami kształtu politycznego, gospodarczego i społecznego III RP, dziś się konsolidują. Zdają sobie bowiem sprawę z tego, że kolejna kadencja rządów Prawa i Sprawiedliwości, a przede wszystkim dokończenie reform, zmieni Polskę w sposób trwały. Niektórzy traktowali państwo jak swoją własność i uważają, że tak powinno pozostać – mówi Jan Maria Jackowski, polityk PiS, publicysta, pisarz, wykładowca akademicki w rozmowie z Jackiem i Michałem Karnowskimi w najnowszym numerze tygodnika „Sieci”.
Państwo teoretyczne – grzechy KNF
- Agenci CBA zatrzymali w czwartek byłego szefa Komisji Nadzoru Finansowego Andrzeja J. oraz sześciu podległych mu urzędników, w tym jego zastępcę Wojciecha K. Zatrzymanie dotyczy afery SKOK-u Wołomin, która zrodziła się pod nadzorem komisji będącej wówczas przybudówką działaczy PO-PSL – pisze Kajetan Kutnowski w najnowszym numerze tygodnika „Sieci”.
Policjanci nie ochraniają mojego domu
- Zwróciłem się do prawników o analizę sytuacji związanej z ostatnią falą ataków politycznych i medialnych na mnie. Istotnym aspektem tej sprawy jest ujawnienie mojego prywatnego adresu zamieszkania i szczegółów dotyczących mojej posesji, np. możliwości dostania się na jej teren. Użyto do tego nawet drona” – mówi w najnowszym numerze tygodnika „Sieci” Jarosław Zieliński, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji odpowiedzialny za Policję.