Andrzej Duda we „wSieci”: Takim będę prezydentem

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta RP ujawnia Piotrowi Zarembie swój pomysł na sprawowanie tego urzędu.

Prezydent jest wybierany przez naród w wyborach bezpośrednich i dysponuje nawet zbyt małymi, jak na tę formę wyboru, uprawnieniami. Zdecydowanie opowiadam się za prezydenturą aktywną, zgodną z mocnym demokratycznym mandatem tego urzędu. Wiele dobrego dla Polski może przynieść prezydentura, która w pełni skorzysta z konstytucyjnych uprawnień, a przy tym będzie oparta na politycznej woli i determinacji, żeby wpływać na bieg zdarzeń, a nie mu się poddawać. Już dzisiaj mogę obiecać Polakom, że będę prezydentem bliskim ludziom

— zapowiada kandydat PiS.

Andrzej Duda deklaruje, że jego wizja prezydentury jest zupełnie różna od tej, którą ma prezydent Komorowski.

Przez ostatnie cztery lata zapomnieliśmy, że prezydent dysponuje inicjatywą ustawodawczą, niezwykle ważnym narzędziem wpływania na stan polskich spraw. Będę z tego uprawnienia aktywnie korzystał. Choćby w celu ochrony praw tych obywateli, których interesy są dzisiaj lekceważone, a przez to rzesze Polaków pogrążają się w społecznej apatii. Aktywna prezydentura oznacza, że warto wnosić swoje projekty ustawodawcze nawet bez szans ich natychmiastowego powodzenia, ale choćby po to, aby poszerzyć pole publicznej debaty. Prezydent powinien także stać się rzecznikiem rozmaitych obywatelskich inicjatyw, które dzisiaj są przez rządzący establishment lekceważone i arogancko odrzucane przez sejmową większość.

Kandydat na prezydenta zapowiada, że priorytetem będzie dla niego uważne wsłuchiwanie się w potrzeby obywateli i podejmowanie reakcji zgodnej z oczekiwaniami społeczeństwa.

Polacy mają poczucie, że państwo każe im harować aż do śmierci, a z drugiej strony nie ma pracy dla młodych. Tu potrzebny jest pilny powrót do poprzednich reguł. Nowy prezydent powinien się tym zająć. To także moja deklaracja jako kandydata. Z drugiej strony deklaruję gotowość sprzeciwu w każdej sytuacji, gdy prawo uchwalane przez Sejm będzie uderzać w najsłabsze grupy społeczne.

O swoich słabych i mocnych stronach, a także o pomyśle na kampanię Andrzej Duda rozmawia z Piotrem Zarembą, dziennikarzem tygodnika „wSieci”.

Kandydat na prezydenta deklaruje, że jako prawnik będzie stał na straży ustawy zasadniczej i nie będzie obawiał się aktywności w sprawach międzynarodowych, choć oczywiście doskonale rozumie obowiązek współpracy z rządem. Więcej w najnowszym numerze największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce - „wSieci”, w sprzedaży od 17 listopada br., także w formie e-wydania.