Autorzy 2023 - promocja!

Alfabet Zybertowicza

opublikowano: 22 maja 2014
Alfabet Zybertowicza lupa lupa
Rys. Paulina Mitek / "wSieci"

Który aktor gapił się na plaży na żonę profesora, który publicysta świetnie parkuje samochody, a czym socjolog podpadł Jarosławowi Kaczyńskiemu?

Jeszcze więcej publicystyki prof. Andrzeja Zybertowicza w nowym wydaniu „wSieci”! Poza tradycyjnym felietonem na końcu numeru, socjolog publikuje również swój bardzo subiektywny alfabet opisujący postaci polskiego życia publicznego.

Nie brakuje w nim sporej dawki poczucia humoru. Oto próbki:

Chyra Andrzej: aktor. Chyba w 2005 r., opalając się razem z aktorką Magdaleną Cielecką opodal przy basenie w Fethiye w Turcji, gapił się na moją żonę. Żona mówi, że mi się wydawało.

Kaczyński Lech: prezydent RP. Najwyższy zwierzchnik, jakiego kiedykolwiek miałem. Posiadał wyobraźnię strategiczną. Dlaczego u polityków w Polsce to wyjątkowe?

Gen. Petelicki Sławomir: znienacka zadzwonił do mnie bodaj w roku 2006, zaprosił na kolację w restauracji Cavallo w Łazienkach. Była tylko obsługa, my oraz kończący właśnie misję w Polsce I sekretarz ambasady amerykańskiej. Ten ostatni podczas kolacji, która od godz. 19 trwała niemal do północy, powiedział tylko kilka słów, gdy Petelicki wyszedł do toalety: „Widzę, że pan umie słuchać” (Petelickiego, który cały czas nadawał).

Staniszkis Jadwiga: w roku bodaj 1983, przy okazji jakiegoś seminarium, przetańczyłem z nia pół nocy. Dało sie przetrwać mroczne lata stanu wojennego.

Tusk Donald: nigdy osobiście go nie spotkałem. Oby tak zostało.

Wildstein Bronisław: woli być uznawany raczej za pisarza niż dziennikarza. Bezbłędnie zaparkował mój samochód w niewiarygodnie ciasnym miejscu.

Jeden z punktów profesor poświęcił też Jarosławowi Kaczyńskiemu, co prezes Prawa i Sprawiedliwości miał mu za złe… Chodzi o te słowa:

Kaczyński Jarosław: polityk. Liczba jego wad przekracza ludzkie wyobrażenie. Niekiedy, gdy w gronie ekspertów krytykowane są jego decyzje, mam wrażenie, iż sam nie może się nadziwić, że zaszedł w życiu tak daleko… Gdy opowiedział memu synowi, iż w dzieciństwie tak często gubił rękawiczki, że przestał je nosić, syn natychmiast uznał to za alibi dla beztroskiego gubienia także czapek i szalików.

Pozostałe 25 notek – tylko w tygodniku „wSieci”. Polecamy!

Numer dostępny także w formie  e-wydania. Również w nowych, wygodnych formatach EPUB, MOBI i PDF, które idealnie dopasowują się do urządzeń takich jak telefony, tablety i czytniki e-booków.

Szczegóły na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.



 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła