Autorzy 2023 - promocja!

„Sieci”: 300 milionów dziennie

opublikowano: 30 sierpnia 2024
„Sieci”: 300 milionów dziennie

Według naszych ostrożnych szacunków 9 miesięcy rządów Donalda Tuska kosztowało Polaków astronomiczną kwotę blisko 73 mld zł.

W przeliczeniu daje to 300 mln dziennie. A wszystko wskazuje na to, że obecny rząd dopiero się rozpędza – pisze Konrad Kołodziejski na łamach najnowszego wydania tygodnika „Sieci”.

Premier Tusk bez oporów zarzuca poprzedniej władzy stworzenie „układu zamkniętego” i ograbienie Polaków na 100 mld zł. Można przypuszczać, że celem marketingowego zagrania Tuska jest m.in. odwrócenie uwagi od tego, co dzieje się obecnie.

O tym, że sytuacja naprawdę jest poważna, powinien świadczyć sygnał alarmowy, jakim jest wysokość deficytu budżetowego. W pierwszej połowie br. zamknął się on kwotą 70 mld zł. Dla porównania w tym samym okresie ub.r., gdy jeszcze rządził PiS, deficyt wyniósł 12,6 mld, a dwa lata wcześniej mieliśmy nadwyżkę budżetową w wysokości 27,7 mld zł. Oznacza to, że pod władzą obecnej ekipy deficyt podskoczył aż o 57 mld zł. To nie wróży optymistycznie na przyszłość – wskazuje Kołodziejski.

Jaka grupa szczególnie mocna ucierpi dzięki Tuskowi i jego ekipie? Emeryci – ale nie wszyscy.

Obecny rząd najchętniej zlikwidowałby zarówno 13., jak i 14.emeryturę, podobnie jak program 800+, jednak na razie nie może tego uczynić ze względu na weto prezydenta Dudy. Jedyne więc, co na razie może zrobić w tej kwestii, to obcinać wysokość świadczenia i ograniczać liczbę uprawnionych – w przypadku 14. emerytury chodzi o ponad 1 mln osób, które na mocy nowych zasad zostały pozbawione tego dodatkowego zastrzyku pieniędzy. Zastrzyku pieniędzy, i to całkiem pokaźnych, nie zabraknie natomiast dla byłych esbeków, którzy otrzymają zwrot emerytur obciętych im na mocy ustawy dezubekizacyjnej. Tusk wynagradza ich w ten sposób za poparcie, którego udzielili mu i jego partii podczas ostatnich wyborów. Według szacunków nagroda dla ubeków będzie kosztować budżet państwa ok. 4,5 mld zł – pisze publicysta.

Kolejny temat to funkcjonowanie publicznej służby zdrowia oraz składka zdrowotna, której losy mają rozstrzygnąć się do końca roku.

Pojawiają się głosy, że NFZ jest na skraju bankructwa, a luka w budżecie funduszu może wynieść w najbliższych trzech latach nawet ponad 100 mld zł. Różnica między PO a PiS jest tu taka, że o ile Prawo i Sprawiedliwość zrobiłoby wszystko, aby ratować służbę zdrowia, o tyle Platforma proponuje dziś „reorganizację” szpitali, a jej koalicjanci – obcięcie składki zdrowotnej. Gdyby bowiem przyjąć propozycje w tej sprawie zgłaszane przez Ryszarda Petru, to deficyt w publicznej służbie zdrowia mógłby wzrosnąć o dodatkowe 63 mld zł, a w najlepszym razie o 30 mld zł – na tyle bowiem Ministerstwo Finansów szacuje koszt rozwiązań zaproponowanych ostatnio przez formację Szymona Hołowni – podkreśla Kołodziejski.

Jakie branże ucierpią lub skorzystają dzięki obecnej władzy? Jaki los czeka państwowe spółki i ambitne projekty, rozpoczęte jeszcze w czasach, gdy władzę sprawował PiS? Ile jeszcze będą kosztować nas rządy Donalda Tuska?

Więcej w nowym wydaniu tygodnika „Sieci”. Artykuły z bieżącego wydania dostępne online w ramach subskrypcji wPolityce.pl: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace. Zapraszamy też do oglądania audycji telewizji wPolsce.pl.



 

Zaloguj się, by uzyskać dostęp do unikatowych treści oraz cotygodniowego newslettera z informacjami na temat najnowszego wydania

Zarejestruj się | Zapomniałem hasła