Girzyński: Córka ośmieszyła Ewę Kopacz
Polskę trzeba kochać zawsze, bez względu na to, kto jest premierem, prezydentem.
Rozmowa z posłem Zbigniewem Girzyńskim, kandydatem do Senatu w Toruniu.
Stefczyk.info: Córka Ewy Kopacz zagroziła, że jeśli PiS wygra wybory, ona z mężem uciekną z Polski. Prawica straciła właśnie szanse na wygraną?
Zbigniew Girzyński: Sądzę, że to nie ma zupełnie znaczenia. To nie jest wydarzenie polityczne, jednak w pewien sposób to ośmiesza premier Ewę Kopacz. Jak widać córkę wychowała w ten sposób, że jest w stanie mieszkać w kraju tylko wtedy, gdy jej mama jest premierem. Sądzę, że to mało poważnie zabrzmiało.
Sądzi Pan, że to przypadek? Czy w kampanii są miejsca na takie przypadki?
Nie sądzę, byśmy mieli do czynienia z przypadkiem. Zbyt mocno jest komentowana ta wypowiedź córki premier. To wygląda jak dokładnie wyreżyserowane. Narracja w kampanii PO nakierowana na straszenie PiSem jest utrzymywana. Jak widać nawet córka Ewy Kopacz została w tym zakresie uruchomiona. Podobała mi się reakcja Beaty Szydło na te słowa. Wiceprezes PiS wskazała, że jej synowie, gdy rządził premier Tusk, gdy rządzi Ewa Kopacz, nie mieli zamiaru wyjeżdżać z kraju. Polskę trzeba kochać zawsze, bez względu na to, kto rządzi i jest premierem, prezydentem itd.