Archiwum
Wydanie nr 51/2023 (576)
NA POCZĄTEK
6BOŻE NARODZENIE
20KRAJ
24ŚWIAT
30OPINIE
34POD CHOINKĘ
46NA KONIEC
102Zdumiewająco słaby rząd
To dopiero początek początku, obraz nie jest jeszcze w pełni klarowny. Ale już widać pierwsze kontury i już można postawić tezę, że rząd, który złożyła czwórkoalicja, jest zdumiewająco słaby. Mamy więc w tej ekipie grupkę „dinozaurów”, ludzi, którzy wracają po ośmiu latach przerwy. To sam Tusk, ale także Sienkiewicz, Sikorski, Siemoniak. Nie jest pewne, czy poradzą sobie w świecie, który bardzo się zmienił. Ale przynajmniej mają doświadczenie. To zawsze coś. Z drugiej strony wloką się za nimi różne ogony i zaszłości. I także pytania, szczególnie ważne w przypadku nowego ministra kultury: czy ktoś z biografią zanurzoną w służbach specjalnych powinien brać władzę w zupełnie innych obszarach? Uważam, że nie. Jest też grupa młodszych stażem polityków. Można wskazać na Nitrasa, Bodnara, Budkę czy Szłapkę. Ten ostatni już błysnął wyjątkowo nieporadną wypowiedzią w sprawie unijnego szczytu. Nie będzie jedyny. Co innego brutalnie atakować jako opozycja, co innego prowadzić politykę państwa. Z kolei Adam Bodnar staje przed dylematem: albo będzie łamał prawo i konstytucję, albo jednak nie – tyle że wówczas nie zrealizuje zbyt wielu obietnic. Poza tym po latach władzy, która dbała o bezpieczeństwo, w ministerstwie znów zasiada polityk, dla którego społeczne poczucie sprawiedliwości jest mniej ważne niż kostyczna, prawoczłowiecza ideologia, którą wyznaje. Polacy szybko to zauważą. Są też nominacje, które niemal na pewno zakończą się klęską. Wskażę dwie: po pierwsze Izabela Leszczyna, która dostała zdrowie, a więc obszar wyjątkowo delikatny, wrażliwy, skomplikowany. Czy ma wizję? Czy ma wiedzę? A może doświadczenie? Nic z tych rzeczy. Tu będą kłopoty, i to szybko. Podobnie w sferze klimatu. Pani Paulina Henning-Kloska już pokazała, że nie rozumie, jak wiele min jest w obszarze, który dostała pod opiekę. Wreszcie nurt agresywno-rewolucyjny, a więc pani minister równości Katarzyna Kotula, minister edukacji Barbara Nowacka oraz – z pewnymi znakami zapytania – minister rodziny Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, a także minister szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek. Rzekomo wychylona w stronę prawego centrum czwórkoalicja niemal wszystkie obszary związane z rodziną i wychowaniem oddała skrajnej lewicy. Polacy szybko poznają smak połajanek, ideologicznych szaleństw, prawdziwego wchodzenia w sferę prywatności, nachalnej promocji aborcji, walki z religią. I to będzie kosztowało tę ekipę bardzo dużo. Relatywnie dobrze wypada nominacja Władysława Kosiniaka-Kamysza na ministra obrony. Nie wiemy, ile dostanie pieniędzy, ale deklaruje, że swoje zadania traktuje poważnie. Na początek to już coś. Stawiam więc tezę: jeśli ten rząd ma przetrwać lata, a nie miesiące, konieczna będzie bardzo głęboka rekonstrukcja. I premier Tusk też chyba wie, że z tą ekipą daleko nie zajedzie.
Jacek Karnowski
W nowym numerze "Sieci"
W świątecznym wydaniu tygodnika, jak co roku redakcja „Sieci” wnikliwie opisuje okoliczności narodzin Jezusa, ale także polskie tradycje Bożego Narodzenia.
Sekrety Betlejem
W mieście narodzin Jezusa do dziś zachowało się miejsce, w którym przyszedł na świat, ale wiele innych pamiątek wciąż czeka na odkrycie – pisze na łamach świątecznego wydania tygodnika „Sieci”, w artykule o historii wczesnego chrześcijaństwa Grzegorz Górny.
Poszukiwacze zaginionej demokracji
Konrad Kołodziejski przedstawia na łamach tygodnika „Sieci” wyniki sondażu przeprowadzonego na zlecenie „Rzeczypospolitej”.
Polska duma
Stanisław Janecki zastanawia się na łamach tygodnika „Sieci”, kto w mijającym roku był najbardziej znanym na świecie Polakiem.