Archiwum
Wydanie nr 21/2023 (546)
NA POCZĄTEK
6TEMAT TYGODNIA
22ŚWIAT
45OPINIE
53SIECI KULTURY
63GOSPODARKA
90PODRÓŻE
92KUCHNIA
93NA KONIEC
94Polska przyjechała, Polska pamiętała
Państwo polskie nie szczędzi środków i sił, by odnaleźć szczątki bohaterów pomordowanych przez Sowietów, Niemców i innych wrogów naszego narodu. I co ważne, nie ma u nas właściwie debaty, czy warto, czy nie za drogo, czy nie lepiej wydać na coś innego. Z tej postawy, ciężko wywalczonej przez pokolenia patriotów, możemy być naprawdę dumni. To coś, co nas mocno odróżnia od naszych bliskich sąsiadów, również doświadczonych komunizmem. Ale pamiętamy też o żyjących, tych rozrzuconych o świecie. Pamiętamy nie tylko o Polakach z urodzenia, lecz także o tych, którzy Polskę i polskość wybrali z własnej woli i dochowali wierności naszej sprawie w najtrudniejszych, najcięższych czasach.
Kilka dni temu w ambasadzie RP w Madrycie mieliśmy piękny przykład. Ministrowie Andrzej Dera z Kancelarii Prezydenta oraz pełnomocnik rządu ds. Polonii i Polaków za granicą Jan Dziedziczak wręczyli Renacie Habsburg Lorena de Zulueta wysokie odznaczenia przyznane jej rodzicom. Karol Olbracht otrzymał Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski, a jego żona Alicja Ankarcrona, Szwedka z urodzenia, Krzyż Komandorski. „Polska nie zapomniała! Polska przyjechała!” – powiedziała córka wyróżnionych, nie kryjąc wzruszenia. Z namaszczeniem ucałowała oba wręczone krzyże, po czym podkreśliła: „To jest bardzo polskie”. I zapewniła: „Zawsze będę pamiętała Polskę i nigdy jej nie zapomnę”.
Historia Habsburgów żywieckich jest bardzo ciekawa, ale skomplikowana i nie da się jej opowiedzieć w paru słowach. Dla nas ważne jest to, że na przełomie XIX i XX w. rodzina wybrała polskość. W czasie I wojny światowej ówczesny dziedzic dóbr, Karol Stefan, był najpoważniejszą kandydaturą do polskiego tronu w projektowanym państewku polskim pod kuratelą państw centralnych. Miał w sobie krew Piastów i Jagiellonów. Gdy sprawa upadła, rodzina z pełnym zaangażowaniem wsparła budowę niepodległej Rzeczypospolitej.
Najtrudniejszy egzamin zdała w czasie II wojny światowej. Karol Olbracht przyjął pierwszych Niemców w Żywcu w mundurze oficera Wojska Polskiego. Kilkukrotnie odmówił podpisania volkslisty. Niemcom miał powiedzieć: „Moje pochodzenie jest niemieckie, moim macierzystym jest język niemiecki, ale mam obywatelstwo polskie i czuję się Polakiem”. Majątek zajęło więc gestapo, głowę rodu aresztowano, więziono, torturowano, prześladowano. Jego losem osobiście interesował się Himmler. Przed egzekucją uratowały go interwencje Habsburgów, zwłaszcza w Rzymie. Ale cena i tak była wysoka: utrata zdrowia, w tym oka. Alicja współpracowała z ZWZ i AK, prowadziła nasłuch zagranicznych stacji radiowych. Została odznaczona Krzyżem Walecznych przez państwo podziemne. Obaj synowie walczyli w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie. Kazimierz Badeni już po wojnie przyjmie święcenia i imię Joachim. Po wojnie Karol i Alicja zdołali uciec z komunistycznej Polski do Szwecji. Tam zmarli w1951 r. Dzieci rozjechały się po świecie, Renata wyszła za syna hiszpańskiego dyplomaty.
W liście, który do uczestników madryckiej ceremonii skierował Andrzej Duda, prezydent podkreślił, że odznaczenia są wyrazem wdzięczności za dzieje Habsburgów żywieckich – „pisane miłością do Polski”. A premier Mateusz Morawiecki stwierdził: „Swoim życiem Karol i Alicja pokazali, że ojczyzna z wyboru zobowiązuje bardziej niż ojczyzna z urodzenia”. Habsburgowie z Żywca wypełnili to zobowiązanie do końca, nie wahając się ryzykować własnym życiem. I dlatego dobrze, że Polska też wywiązała się ze swoich obowiązków, za co szczególne podziękowania należą się prof. Andrzejowi Nowakowi oraz mec. Krzysztofowi Góralczykowi, którzy uruchomili całe przedsięwzięcie.
Jacek Karnowski
W tygodniku „Sieci”: Miliony przeciw PiS
W nowym numerze „Sieci” Marek Pyza i Marcin Wikło ujawniają, jak wielki biznes wchodzi w politykę i chce pomóc opozycji obalić PiS. Partia Donalda Tuska właśnie pokazała, że nie ma pomysłu na polepszenie statusu Polaków, woli więc stawiać na emocje i szkalujące rząd hasła. Czy uda im się wypaczyć rzeczywistość i wygrać wybory? Z pomocą PO ruszył wielki, prywatny biznes – piszą dziennikarze na łamach tygodnika „Sieci”.
Artykuły z bieżącego wydania dostępne w ramach subskrypcji Sieci Przyjaciół: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/wydanie-biezace.
Potrzebujemy sojuszu konserwatystów i lewicy przeciw alkoholizmowi
Państwo polskie całkowicie zderegulowało rynek alkoholowy i puściło go samopas. I to daje fatalny rezultat. Koszty państwa spowodowane walką z konsekwencjami alkoholizmu sięgają co roku 35 mld, a nawet 60 mld zł. To roczny koszt programu 500+ – wylicza na łamach tygodnika „Sieci” Jan Śpiewak, socjolog i publicysta, w wywiadzie udzielonym Goranowi Andrijaniciowi.
Elżbieta Witek na łamach „Sieci”: Możemy bez obaw spojrzeć ludziom w oczy
Słusznie Jarosław Kaczyński podczas wystąpienia na ostatniej konwencji po prostu machnął ręką na agresję Donalda Tuska. Niech zostanie sam z tą nienawiścią. Naszą odpowiedzią powinna być i będzie postawa odwrotna: skupienie na pozytywnym programie, duma z tego, co udało się zrobić, uczciwa rozmowa z Polakami – mówi marszałek Sejmu Elżbieta Witek, w rozmowie z Michałem Karnowskim na łamach nowego wydania tygodnika „Sieci”.
Platforma bogaczy
Partia Donalda Tuska właśnie pokazała, że nie ma pomysłu na polepszenie statusu Polaków, woli więc stawiać na emocje i szkalujące rząd hasła. Czy uda im się wypaczyć rzeczywistość i wygrać wybory? Z pomocą PO ruszył wielki, prywatny biznes. Sypią się miliony, byle tylko odsunąć PiS od władzy – piszą na łamach tygodnika „Sieci” Marek Pyza i Marcin Wikło.