Archiwum
Wydanie nr 12/2023 (537)
NA POCZĄTEK
6TEMAT TYGODNIA
20KRAJ
26OPINIE
52ŚWIAT
59SIECI KULTURY
73HISTORIA
84ZDROWIE
86KUCHNIA
92NA KONIEC
94Wyjęci spod prawa?
Wyrok, który zapadł w sprawie przerwania mszy św. w poznańskiej katedrze, to ważny moment. Sędzia Joanna Knobel uniewinniła ponad 30 osób, które w październiku 2020 r. uderzyły w podstawowe prawa demokratyczne: prawo do gromadzenia się, prawo do bezpieczeństwa, prawo do swobodnego praktykowania swojej religii.
W wyniku napaści agresywnych demonstrantów doszło do przerwania mszy św. Uderzono w podstawowe prawa obywateli polskich. Uderzono bezkarnie. Poznański sąd wysłał jasny sygnał: katolicy nie podlegają w Polsce ochronie konstytucyjnej. Mogą być nękani, prześladowani, a za chwilę zapewne również bici. Są de facto wyjęci spod prawa.
Atak na poznańską katedrę miał miejsce w związku z erupcją lewicowej wściekłości po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który poszerzył ochronę dzieci nienarodzonych. Doszło wówczas do ataków na liczne świątynie. Jednej z nich bronił Robert Bąkiewicz. I on został za to skazany. Formalnie za atak na lewicową aktywistkę Katarzynę Augustynek, znaną szerzej jako Babcia Kasia. Skazany ma wykonywać prace społeczne i zapłacić 10 tys. zł nawiązki dla pokrzywdzonej. Sędzia Małgorzata Drewin tak uzasadniała swoją decyzję:
„Oskarżony twierdził, że bronił kościoła, ale w ocenie sądu twierdzenia te nie znajdują aprobaty w świetle polskiego porządku prawnego. Oskarżony sam sobie określił, co jest zgodne z prawem, a co nie jest zgodne z prawem. Takie działanie prowadzi do anarchizacji życia społecznego […]. To nie oskarżony ma decydować, co jest boskie i co podoba się Bogu, oskarżony ma przestrzegać praw do przestrzegania porządku” – uzasadniała swój wyrok sędzia.
Jak widać, Bąkiewicz nie może sam określić, czego powinien bronić, ale lewicowy bojowcy mają prawo wybrać obiekt, na który napadną, i uchodzi im to bezkarnie.
Tzw. kasta daje przyzwolenie na bezprawie. W istocie atakuje państwo prawa, którego teoretycznie broni. Faktycznie otwiera drzwi do anarchii, do piekła na ziemi.
O tym także zdecydują najbliższe wybory.
Jacek Karnowski
Plan rabunku
Wyłania nam się z mgły plan obrabowania Polaków z państwowości, własności i duchowości.
W zamyśle warszawskiej partii niemieckiej mamy być bowiem narodem tanich pracowników najemnych, najlepiej masowo emigrujących, a tacy nie mogą mieć własności. Dlatego wszystko, co jeszcze mamy, musi zostać wyprzedane, rozgrabione. Odzyskiwanie własności prowadzone w ostatnich siedmiu latach ma zostać cofnięte. I nawet polskie lasy mają przestać być polskie. Pan ekonomista Grabowski jasno to wszystko wyłożył, Bruksela też nie ukrywa celu, planując przejęcie bezpośredniej kontroli nad zalesioną jedną trzecią kraju. Do tego żadnych programów społecznych, prorodzinnych, zero wsparcia dla seniorów! W Polsce to wstrętne rozdawnictwo – w Niemczech doskonała polityka społeczna. Cel jasny – wypchnąć młodych z kraju.
Byśmy już nigdy nie brykali, trzeba nam zabrać suwerenność prawną, gospodarczą (w tym walutową), polityczną. To nie jest takie niewyobrażalne. Wystarczy zniesienie prawa weta w Unii Europejskiej i już, cyk, fundamentalne decyzje nas dotyczące zapadają za naszymi plecami. Taki kolejny traktacik rozbiorowy przysłonięty błękitną kurtyną.
Nie da się zmusić historycznego narodu z1000-letnią tradycją państwowości, z piękną kartą walki o wolność także w XX w., w dekadach tak niedawnych, do akceptacji tego wszystkiego bez zdeptania jego duchowości, splugawienia autorytetów, zniszczenia więzi społecznych, suwerennych struktur i tradycji, pamięci historycznej (stąd masowe kłamstwa opolskim losie w czasie II wojny światowej) oraz bez zniszczenia wiary i Kościoła. Stąd nieprzerwany ostrzał propagandowy katolicyzmu, wyroki zachęcające do napaści na świątynie, wreszcie operacja mająca odebrać nam św. Jana Pawła II.
Naród tanich, bezwolnych pracowników nie może odczuwać dumy z niczego i nikogo, musi czuć wstyd. Musi zostać upokorzony. Czujecie się dumni z historii? Zakłamią ją. Kochacie Jana Pawła II? Obrzucą go błotem kłamstwa. Płaczecie po ofiarach Smoleńska? Zasikają nasze znicze. Chcecie reparacji za zbrodnie i zniszczenia? Pobiegną płaszczyć się przed kanclerzem.
Pozwolimy na to?
Michał Karnowski
W nowym „Sieci”: Beata Szydło wchodzi do gry
W nowym wydaniu tygodnika „Sieci” Beata Szydło, posłanka PiS do Parlamentu Europejskiego mówi, jak wygrać wybory parlamentarne oraz jak odpowiedzieć na brudną kampanię opozycji. – Wszyscy w Zjednoczonej Prawicy muszą dać z siebie wszystko. Syte kocury też muszą się obudzić, a ci, którzy zapomnieli, po co są w polityce – przypomnieć sobie o tym. Powtórzę to, co mówiłam zawsze: praca, pokora, umiar – wyjaśnia była premier.
Zła twarz słusznej sprawy
Iwona Hartwich wraca do Sejmu z protestem osób niepełnosprawnych i ich opiekunów. Trudno jednak nazwać ją liderką całego środowiska, bo awantura, którą wywołuje, ma służyć przede wszystkim ponownemu wejściu na listy wyborcze Koalicji Obywatelskiej – pisze Marcin Wikło w najnowszym numerze tygodnika „Sieci”.
Tusk nie wciągnie nas w bagno brudnej kampanii
Oczywiście będę angażować się w kampanię, będę wspierać moją formację. Opozycja zrobi wszystko, by odebrać nam władzę, bo ona też wie, że rozstrzyga się nie tylko kształt przyszłego rządu, lecz także przyszłość Polski – Michał Karnowski rozmawia z Beatą Szydło, byłą premier, wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości, posłanką do Parlamentu Europejskiego.
Mord poza polityką
Zabójca Pawła Adamowicza co najmniej przez 40 lat nie wyjdzie z więzienia. Jego czyn był zbrodnią kryminalną, a nie polityczną – orzekł sąd. Czy ten wyrok zakończy wykorzystywanie przez opozycję trumny prezydenta Gdańska? Niewiele na to wskazuje – pisze na łamach tygodnika „Sieci” Marek Pyza.